Broń

Sportowa broń szermiercza

W szermierce sportowej walki rozgrywane są w trzech broniach. Są to: floret, szabla i szpada. Walczą zarówno kobiety jak i mężczyźni. Rozgrywane są zawody indywidualne i drużynowe. Trafienia rejestrowane i wyświetlane są przez aparat elektroniczny pomagający, sędziemu prowadzącemu pojedynki, zaliczać zdobywane punkty.

Floret

  • długość: 110 cm
  • waga: 500g
  • przekrój klingi: kwadrat
  • średnica kosza: 12 cm
  • typ: broń kolna (pchnięcia)

Szpada

  • długość: 110 cm
  • waga: 750g
  • przekrój klingi: trójkątny
  • średnica kosza: 13,5 cm
  • typ: broń kolna (pchnięcia)

Szabla

  • długość: 105 cm
  • waga: 500g
  • przekrój klingi: spłaszczony prostokąt
  • średnica kosza: 15 cm x 14 cm
  • typ: broń kolna i sieczna (pchnięcia i cięcia)

Miecz

Wymawiając słowo miecz większość z nas ma na myśli miecz jednoręczny. Mimo zalet mieczy półtoraręcznego i dwuręcznego to właśnie miecz jednoręczny był powszechnie używany w całej Europie okresu średniowiecza. Miecz narodził się w epoce brązu wraz z metalurgią. Znany był we wszystkich kulturach starożytnych. Początkowo brązowe z czasem żelazne miecze podbijały świat. Właśnie krótka głownia (od 60 do 70 cm) była charakterystyczna dla mieczy starożytnych. Służyły one głównie do zadawania pchnięć, rzadziej do rąbania. Wyjątkiem, jeżeli chodzi o długość głowni były miecze celtyckie zwane lateńskimi, które stały się z czasem pierwowzorami mieczy średniowiecznych. Z czasem nastąpiła zmiana materiału z brązu na żelazo. Kolejna rewolucja nastąpiła w epoce Merowingów i Karolingów (VIII - XI w.) kiedy to narodził się miecz wczesnośredniowieczny (błędnie również zwany wikińskim gdyż prawie ten sam wzór był używany w całej europie , natomiast głownie pochodziły najczęściej z warsztatów położonych w Nadrenni a rękojeść wraz z jelcem była zdobiona według wzorów miejscowych). Po raz pierwszy głownia uzyskała zbrocze, dzięki czemu stała się lżejsza i bardziej sprężysta. Pojawił się też jelec, na razie dość krótki, ale już dający ochronę dłoni, która ciasno tkwiła między nim a głowicą. Głowicę oraz jelec dość często nabijano i platerowano złotem i srebrem, dzięki czemu stanowiły niejednokrotnie dzieło sztuki zdobniczej gdyż miecz był bronią ówczesnej arystokracji - regularna piechota walczyła najczęściej pochodnymi toporów. Długość miecza wczesnośredniowiecznego nie przekraczała 1 m. Wśród ludów koczowniczych wschodniej Europy bardziej popularna bronią niż miecz była szabla - świadczą o tym zarówno wykopaliska samej broni jak i np. Światowid Zbrucki z szabelką u boku wyłowiony z rzeki Zbrucz na Ukrainie. Polska, jako że leżała pomiędzy właśnie dwoma kulturami czerpała zarówno z jednej jak i z drugiej, dlatego na naszych terenach znajduje się zarówno pozostałości kultur zachodnich - np. osada Jomsborczyków na wyspie Wolin jak i poszczególne znaleziska na całym terytorium jak również pozostałości kultury wschodniej jak np. w Lutomiersku pod Łodzią.

Na podstawie:

 

Szabla bojowa

Szabla jako broń bojowa była znana w europie już od dawna. Ślady broni (głównie krzywe głownie) widoczne są już w Persji, Asyrii, Egipcie i w Chinach, gdzie prawdopodobnie powstała, czyli szerzej mówiąc na terenie Azji Środkowej i Wschodniej. Dlaczego właśnie tam? Szabla mogła powstać jedynie tam gdzie było zapotrzebowanie na taką broń oraz gdzie istniały sprzyjające warunki do jej powstania tzn. była dostępna odpowiednia technologia i surowce. To właśnie na terenie Chin występowały rozległe złoża rud metali oraz wielu było rzemieślników potrafiących wytwarzać broń.

Wiadomo już gdzie i jak szabla powstała, lecz, w jaki sposób znalazła się w Europie, a później w Polsce? Po raz pierwszy szabla pojawiła się w Europie w efekcie wędrówek ludu. Stało się to na początku V wieku, lecz wtedy ten fakt nie miał żadnego znaczenia na kształtowanie się tej broni na tych terenach. Po raz drugi Europa zetknęła się z szablą podczas ataków tureckich i tatarskich. Lecz do Polski dotarł tylko jeden najazd w 1241 roku. Szabla w naszym kraju w tamtym okresie jednak nie była znana. To prawda, że używali jej nasi sąsiedzi, z kultur, których często czerpaliśmy - czyli Węgry i Ruś. Jednak w średniowieczu Polska przeżywała wielki okres fascynacji zachodem. Rozbudowało się to do tego stopnia, że wszystkie nowinki militarne od razu zostawały przyjmowane przez rycerzy i panów polskich. Lecz jeszcze wtedy (tzn. na początku XVI) szabla bojowa w Polsce była nieprzydatna, bowiem powszechnie stosowane zbroje płytowe doskonale zabezpieczały rycerza przed cięciem tak lekkiej broni. Wyznawcy Allacha przekonali się o tym już podczas wypraw krzyżowych, gdy ich szable nie mogły sprostać jeszcze stosunkowo lekkim zbrojom rycerzy chrześcijańskich. Stosowano, więc piesze oddziały „przeciwpancerne” uzbrojone w specyficzną broń jak buzdygany tureckie, czyli długie solidnie okute drzewce zwieńczone potężną stalową kulą lub ostrzem zdolnym rozłupać najcięższy pancerz (broń ta stosowana była dwuręcznie i z pełnego zamachu). Nawiasem mówiąc pochodną tej broni był młot lucerneński, który znacznie przyczynił się do rozbicia oddziałów rycerskich w wojnach na początku XVI wieku. Innym rozwiązaniem obalenia rycerza był arkan, z którym jeszcze Polacy niejednokrotnie się spotkają. Jednak szybki rozwój broni prochowej w Europie XVI wieku redukuje uzbrojenie ochronne konnicy do takich rozmiarów, że szabla jest bronią wystarczająco niebezpieczną i o wiele szybszą i skuteczniejszą od prostego miecza. Mało tego wiele egzemplarzy szabli zostało przywiezionych do polski przez raców i również przez Jana Zaployę, tak, że musiały zostać wydane zalecenia nakazujące używania chrześcijańskiego miecza, a nie szabli niewiernych (myślę, że niebagatelne znaczenie odgrywał kształt obu broni – szabla kojarzona z półksiężycem była naturalnym przeciwieństwem miecza w kształcie krzyża). Po raz kolejny należy cofnąć się w epokę wypraw krzyżowych by pojąć skąd wziął się niepospolity kształt głowni szablowej. Otóż rycerze tamtej epoki, walczący w ziemi świętej nie mogli nadziwić się, czemu ich miecze, które rozłupywały z łatwością zbroje nie mogą poradzić sobie ze splecionymi z wielu metrów tkaniny turbanami. Przypisywali to mocom piekielnym, że tak lekka i wątła zapora opiera się stalowemu mieczowi, lecz pomimo święcenia broni i błogosławieństw kapłańskich turbany były nadal nie do przecięcia. Nie wiedzieli, że wiele warstw tkanin amortyzuje cios bardzo skutecznie i jedynie krzywe ostrze połączone z ruchem obrotowym ramienia może przeciąć turban i sięgnąć ciała.

Za Batorego sytuacja szabli zmienia się znacznie, bowiem przestaje być uważana za broń plebejską i zaczyna być uznawana przez szlachtę za lepszą od konwencjonalnego miecza. Stało się tak za sprawą wielkiego autorytetu i sympatii, jaką miał w sercach Polaków Batory. Przywiózł on ze sobą odrębnie wykształcony typ węgierskiej szabli często zwanej w Polsce batorówką. Na Węgrzech szabla przyjęła się po bitwie pod Mohaczem, gdy zaistniała potrzeba reformacji armii tak, aby mogła się ona sprostać wymaganiom pól bitewnych, jakie stawiały wojska tureckie. Ciężkie rycerstwo zostało zamienione na lekką i mobilną jazdę posługującą się szablami produkowanymi na Węgrzech na wzór konstrukcji tureckich. Tak powstała szabla węgierska będąca właściwie turecką formą tej broni. Zyskała sobie popularność w pierwszej połowie wieku XVI, lecz już w latach pięćdziesiątych zaczął się zaznaczać kolejny typ szabli, tym razem już typowo węgierski, czyli szablę w Polsce zwaną batorówką lub przez niektórych bronioznawców jako szabla węgiersko – polska typu II. Podobnie jak już wcześniej omawiany typ I miała silnie wyodrębnione pióro głowni, czyli rozszerzenie na końcu, mające na celu spotęgowanie siły ciosu, jak również zwiększało możliwości ataku, ponieważ pióro było obosieczne. Lecz sama głownia została znacznie odchudzona dla zwiększenia szybkości fechtów. Całość rękojeści przechodzi ogromne przemiany zamiast tureckiej karabelowej zaczyna kształtować uchwyt prosty. Jelce wydłużają się znacznie nawet stają się tak długie (do 27 cm), że aż niebezpiecznie ograniczają niektóre ruchy nadgarstka. Czasem w konstrukcji pojawia się łańcuszek, przynajmniej częściowo zabezpieczający dłoń przed cięciem i wyślizgnięciem się szabli z ręki. Gdy moda na szable węgierskie nabiera rozpędu pojawia się konkurencja w postaci szabel typu karabeli lub tzw. ormianek, czyli szabli ormiańskich, rozpowszechnionych głównie na kresach południowych. Karabela, czyli w zasadzie typowa szabla polska utożsamiana z wizerunkiem Sarmaty, przez bardzo wiele osób uważana za typowo paradną konstrukcję taką w istocie nie była, bowiem pojawiając się w Polsce pod koniec XVI wieku używana była tylko do celów bojowych. Szabla ta była w prostej linii bronią turecką, która przeniknęła do polskiej wojskowości. Charakteryzowała się rękojeścią o specyficznym kształcie przystosowaną do uchwytu z kciukiem położonym na tylnej ścianie rękojeści, co umożliwiało bardzo szybkie ciosy wyprowadzane z nadgarstka, lecz zawężało pole ciosu na tyle, że karabele bojowo używane były tylko przez nielicznych. Z pól bitewnych wypierały je szable węgiersko – polskie, czyli batorówki i pojawiające się na końcu wieku szable węgiersko – polskie typu III oraz szable zwane zygmuntówkami ( według niektórych bronioznawców te dwa typy oznaczały ten sam rodzaj szabli). Zygmuntówki powstały za panowania nie jak sądzą niektórzy Zygmunta Starego lub Augusta, lecz za czasów Zygmunta III Wazy. Typ III zyskał sobie ogromną popularność i przetrwał bardzo długo. Jest on już o wiele bardziej złożony od typu II. Rękojeść składa się już z krótszych jelców, z których przedni jest połączony z kapturkiem głowicy łańcuszkiem mającym spełniać funkcje ochronne. W szablach końca wieku pojawia się paluch, czyli stalowa lub skórzana konstrukcja umożliwiająca lepsze kręcenie młynków i szybsze zadawanie i tak szybkich, bezpośrednich ciosów z nadgarstka. Poza bojowym zastosowaniem paluch spełniał także funkcje ochronne wewnętrznej części dłoni. Sama głownia typu III była odmienna od głowni batorówki, a różniła się od poprzedniczki – była znacznie węższa i lżejsza, występuje w tym typie krótsze obosieczne pióro oraz młotek zastawy odciążający głownię tej szabli. Zygmuntówka to szabla, a raczej głownia dopasowywana do różnych rękojeści, a nie jak sądzą niektórzy, odrębny typ szablowy. Szabla węgierska na dobre ukształtowała ten typ broni w Rzeczpospolitej tak, że już w latach 30 – tych wieku XVII powstał typ szabli określany jako najlepsza szabla bojowa, jaką kiedykolwiek skonstruowano, czyli szabla husarska (wbrew nazwie stosowana również przez inne formacje).